Parametry techniczne ciągnika XF 105 w wersji ATe (Advanced Transport Efficiency) zoptymalizowano w celu uzyskania maksymalnej wydajności i oszczędności oraz możliwie najmniejszego wpływu na środowisko naturalne.

Aerodynamikę ciągnika i naczepy poprawiono instalując komplet spoilerów dachowych i osłon bocznych w połączeniu z fartuchami bocznymi. Opony charakteryzujące się małym oporem toczenia również należą do wyposażenia standardowego.

XF 105 ATe jest napędzany silnikiem Paccar MX o pojemności 12,9 l i mocy 460 KM, w wersji EEV. Diesel ATe zawiera wszystkie najnowsze udoskonalenia w konstrukcji jednostki (tłoki i pierścienie zmniejszające tarcie wewnętrzne, zoptymalizowany układ wtrysku paliwa, układ smarowania oraz udoskonalony układ sterujący silnika, zamknięte obudowy nie tylko w turbosprężarkach, lecz również w module kolektora wydechowego - zwiększenie wydajności układu). Efektem jest zmniejszenie zużycia paliwa oraz redukcja emisji CO2. Aby zwiększyć świadomość kierowcy, na głównym wyświetlaczu na desce rozdzielczej podawane są informacje dotyczące aktualnego i wcześniejszego spalania oleju napędowego.

Silnik wyłącza się automatycznie po pięciu minutach pracy na obrotach jałowych. Fabrycznie ustawiona prędkość maksymalna jest ograniczona do 85 zamiast 89 km/h, co umożliwia dalsze zmniejszenie zużycia paliwa i emisji CO2.

Silnik współpracuje z automatyczną 12-stopniową skrzynią biegów AS Tronic, z trybem zmiany przełożeń dobranym pod kątem zmniejszenia spalania ON. Zmiana przełożeń odbywa się płynnie, niemal niezauważalnie. Na odcinkach dróg lekko opadających, można puścić gaz i rozpędzony zestaw mknie, jakby skrzynia była na neutralnym biegu, nie hamuje.

Układ napędowy z redukcją 2,69: 1, pozwala osiągnąć optymalne zużycie paliwa. Charakterystyczne podczas jazdy takim ciągnikiem są niskie obroty silnika. Na najwyższym biegu przy prędkości 80 km/h nie przekraczają 1.200 obr/min, lokują się w dolnej strefie zielonego pola na obrotomierzu, co oznacza jazdę oszczędną. Skutkiem ubocznym jest pogorszenie dynamiki. Na pochwałę zasługuje też wyciszenie silnika i kabiny. Przy wspomnianej prędkości słychać tylko szumy opływowe.

Jak jest w praktyce z zużyciem paliwa? Kierowca firmowy DAF-a, który przyprowadził 40-tonowy, a więc w pełni załadowany zestaw z Holandii do Słupska, na blisko 1.100-kilometrowej trasie uzyskał średnie zużycie paliwa 28,3 litra na 100 km (taki wynik pokazał komputer zamontowany specjalnie na okoliczność jazd próbnych). Jak pokazuje rezultat kierowcy DAF-a, można rzeczywiście jechać oszczędnie. Trzeba tylko z pewną rezerwą czasową planować trasy, bo niekiedy prędkość ograniczona do 85 km/h może w efekcie oznaczać nieco dłuższy czas przejazdu.

Jazda takim XF-em jest komfortowa, zawieszenie znakomicie niweluje nierówności na drodze. Model ATe jest wyposażany w tempomat adaptacyjny (ACC), który pomaga zmniejszyć spalanie. Obejmuje on funkcję ostrzegania przed uderzeniem w przód pojazdu FCW (Forward Collision Warning). Z ACC możemy spokojniej jechać za innym pojazdem - nasz ciągnik utrzymuje zadaną odległość, gdy trzeba zwalnia lub przyspiesza. Zdarzają się pomyłki, np. automatyczne awaryjne hamowanie na łuku drogi, gdy w polu "widzenia" radaru pojawia się słupek na poboczu. Trzeba wtedy nacisnąć pedał przyspieszenia, aby wyłączyć nagłe hamowanie. Takie niedoskonałości są typowe dla tego systemu, spotykaliśmy się z nimi także podczas jazd ciężarówkami innych marek. Bilans jednak jest na plus, jedzie się bezpieczniej, radar nigdy się nie zagapi, tak jak kierowca.

Z kolei asystent utrzymywania pojazdu w pasie ruchu sygnalizuje najeżdżanie na linie ograniczające pas. Bardzo dobre rozwiązanie dla tych, którzy przysypiają za kierownicą. Kolejny elektroniczny pomocnik, Hill Start, ułatwia ruszanie na wzniesieniu. Wreszcie system VSC (Vehicle Stability Control), jeszcze do niedawna znany tylko z samochodów osobowych (ESP) zarządza rozdziałem siły napędowej na koła i hamulcami, aby zachować sterowność na śliskiej nawierzchni, gdy koła zaczynają tracić przyczepność.

Ciekawostką w tym aucie była kamera umieszczona z boku kabiny, umożliwiająca dokładną obserwację obszaru po prawej stronie pojazdu, czyli likwidująca tzw. martwe pole. Kabina Space Cab jest przestronna. Tunel silnika jest na tyle niski, że kierowca o wzroście do 180 cm może stojąc na nim swobodnie się wyprostować i wygodnie przebrać na postoju. Wyposażenie jest komfortowe. Nie brakuje pojemnych schowków. Łóżko jest wygodne - szerokie i z grubym materacem z gąbki.

Kierowca takiego pojazdu musi nauczyć się przewidującej jazdy, np. odpowiedniego rozpędzania, bo "oszczędne" przełożenie powoduje, że pojazd jest nieco słabszy. Ciągnik w takiej konfiguracji nie jest sprinterem, ale odpłaca się niedużym zużyciem paliwa.