Bomag należy do dużego międzynarodowego koncernu Fayat Group. Układarki tej firmy to zmodernizowane modele włoskiej firmy Marini, którą Bomag przejął przed kilku laty. Najnowszy model układarek BF 300 w tym roku trafił do produkcji. Maszyna ta może mieć wersję kołową, oznaczoną literą P, o masie operacyjnej 7,5 tony (dostępne są napędy 2x6, 4x6 i 6x6) oraz gąsienicową, oznaczoną jako C, o pół tony cięższą. Pozostałe parametry obydwu maszyn są identyczne. Maksymalna wydajność pracy nowych układarek wynosi 300 ton/h, maszyny mogą wykonywać zagęszczanie wstępne na poziomie do 91 procent, ich szerokość układania zawiera się w przedziale od 1.700 do 4.000 mm, a długość transportowa to 4.950 mm. Obydwie maszyny napędzane są również tym samym silnikiem - czterocylindrową jednostką Kuboty o mocy 75 KM. Pojemność zbiornika paliwa wynosi 100 litrów.

Standardowym wyposażeniem nowych układarek jest system Ecomode, który przyczynia się do znacznych oszczędności paliwa i redukuje negatywny wpływ układarek na środowisko naturalne. Oprócz typowych programów pracy, takich jak bieg jałowy i maksymalna moc, system ma możliwość pracy właśnie w trybie Eco. Tryb ten pozwala na redukcję obrotów, przy których według producenta maszyna może wykonać około 80 procent prac. Gdy jednak potrzebujemy maksymalnej mocy, Ecomode można wyłączyć.

Aby ułatwić układarce pracę przy większych obciążeniach, producent wyposażył ją także w prądnicę prądu przemiennego. Dzięki sporej jak na wielkość maszyny mocy prądnicy (15 kW) oraz zastosowaniu kilku grzałek czas nagrzewania stołu roboczego spada poniżej 25 minut.

Pojemność kosza zasypowego niezależnie od wersji podwozia wynosi w BF 300 aż 9 ton. Dzięki jego budowie można pracować nowymi maszynami także w miejscach trudno dostępnych. Jego blachy wykonano ze stali o podwyższonej trwałości, ma on także samoregulujące rolki popychowe, które umożliwiają załadunek ze skośnie podstawionych pojazdów ciężarowych. Taśmy zgrzebłowe układarki posiadają zmienne kierunki pracy i są sterowane indywidualnie. Wyposażono je w czujnik mechaniczny, zawiadujący przepływem materiału. Dostępne są także czujniki ultradźwiękowe ślimaków.

Nowe maszyny mają prostą obsługę - m.in. dzięki systemowi LCS, który służy do automatycznej obsługi stołu roboczego oraz polepsza trakcję podczas ruszania. System ten pozwala na automatyczne odciążenie stołu albo jego blokadę podczas przerw w pracy.

Maszyna ma także układ Sideview, który umożliwia przemieszczanie fotela operatora w zakresie 60 cm, dzięki czemu ma on zawsze dobrą widoczność na kosz zasypowy, napęd jezdny i stół roboczy. Pulpit sterowniczy nie ma udziwnień i jest prosty w obsłudze. W maszynie mogą być także zamontowane różne systemy niwelacji.