Impreza odbywa się w cyklu dwuletnim, a prezentuje niemal wyłącznie maszyny i urządzenia rolnicze. W trakcie tegorocznej edycji przedstawiono blisko tysiąc produktów, kilkadziesiąt to rynkowe debiuty.

Najpopularniejszą grupę ciągników stanowią obecnie maszyny z zakresu mocy 80--120 KM. Reprezentuje je pochodzący z polskiej fabryki Farmtrac 7100 DT, kolejny ciągnik w ofercie Farmtrac Tractors (Mrągowo, woj. warmińsko-mazurskie). Do napędu służy silnik marki Perkins o mocy 98 KM. Targowy debiut miała też maszyna Pol-Mot H, której dystrybutorem jest inna firma z regionu warmińsko-mazurskiego, Pol-Mot Warfama (Dobre Miasto). W każdej z trzech wersji nowych ciągników: 8014H, 9014H oraz 10014H, stosowane są motory Perkinsa o mocy 82, 92 i 102 KM, a traktory na zlecenie polskiej firmy wyprodukowano w Turcji. - Czynimy starania, aby już wkrótce produkować je w naszej fabryce, w Polsce - mówi Ryszard Ciuruś (Pol-Mot). Południowokoreański rodowód mają natomiast ciągniki marki Tym, pokazane przez olsztyński Agrimex. - Na razie wprowadziliśmy na polski rynek traktory o mocy 50-100 KM, ale docelowo paleta będzie znacznie szersza - zapowiada Tomasz Gruchot (Agrimex).

Wśród ciągników dużych były maszyny Massey Ferguson serii MF 8600, o mocy od 270 do 370 KM. Wyposażane są w system SCR, ograniczający zanieczyszczanie środowiska. Tę samą grupę reprezentują maszyny nowej serii John Deere 8R (w wersji gąsienicowej 8RT), z silnikami o mocy od 268 do 378 KM. Seryjnie przystosowano je do współpracy z systemami satelitarnego prowadzenia.

Przyczepy kontenerowe serii PH, m.in. do przewozu płodów rolnych czy artykułów spożywczych, zwracały uwagę na stoisku Metaltechu (Mirosławiec, woj. zachodniopomorskie). Seria obejmuje siedem wersji, o dmc od 6 do 30 t. - Dotychczas tego rodzaju przyczepy cieszyły się głównie powodzeniem u naszych zagranicznych odbiorców, teraz wzrasta zainteresowanie nimi także w Polsce - mówi Wasilij Głuscow (Metaltech). Firma AG BAG z Szelejewa (woj. wielkopolskie) pokazała przyczepy-rozsiewacze wielkopowierzchniowe niemieckiej marki Gustrower. Przystosowano je do współpracy z urządzeniami nawożenia precyzyjnego.

Na stoisku firmy z maszynami marki Challenger pokazano nowy kombajn rotacyjny, 680B. Zwraca uwagę ogromny, dysponujący poj. 12,3 tys. l zbiornik na zboże. Kombajn 680B wyposażono w rekordowo duży rotor, o długości 3,55 m i szerokości 0,8 m. Kolejny z targowych kolosów to premierowy kombajn Fendt 9460 X z systemem hybrydowym, który powstał z połączenia konwencjonalnego systemu omłotowego z poprzecznie umieszczonym bębnem, z ulokowanymi równolegle wzdłuż kombajnu rotorami separacyjnymi. Nowością w gamie maszyn marki Claas jest natomiast kombajn Avero, kompaktowa maszyna z nowatorskim systemem omłotu i oddzielania, którego ważny element stanowi układ APS (Accelerated Pre Separation - przyspieszenie ze wstępnym oddzielaniem).

Wśród samojezdnych ładowaczy debiutantem jest polska konstrukcja Metal-Fach T-376 (Metal-Fach, Sokółka, woj. podlaskie). Mierząca nieco ponad 2,6 m maszyna podnosi na wysokość 3 m, a udźwig wynosi 1,5 t. Napęd z silnika (Perkins 34 KM) jest przenoszony hydrostatycznie na cztery koła. T-376 stanowić może konkurencję dla importowanych urządzeń tego rodzaju. Są wśród nich np. nowe ładowarki przegubowe francuskiej marki Pichon, oferowane w pięciu wersjach mocy (26-51 KM).

Nieźle sprzedają się w ostatnich miesiącach maszyny do robót polowych. Jak podkreśla Marcin Kowalewski (Expom Krośniewice, woj. łódzkie), rolnicy przede wszystkim cenią sobie solidność wykonania i prostotę obsługi. Nowością w ofercie tego producenta są agregaty podorywkowe Ajax, grupa urządzeń o szerokości pracy od 2,2 do 5,6 m. Brony talerzowe Mustang to jedna z nowości firmy Gregoire Besson Polska (Kowanówko, woj. wielkoposkie). Charakteryzują się ciężkim wałem doprawiającym z tyłu, jak również kołami w środku pomiędzy sekcjami talerzy. Koła pozwalają na pracę w ciężkich warunkach, a także na kontrolę głębokości pracy na całej szerokości i długości maszyny. Szerokość robocza: 3,70-5,30 m.

Kolejna Polagra-Premiery odbędzie się za dwa lata, już dziś natomiast, czyli 26 lutego, w Poznaniu rozpoczynają się kolejne znaczące targi rolnicze. To wystawa Ferma Bydła połączona z Salonem Wozów Paszowych. Ekspozycja potrwa do niedzieli, 28 lutego.

- Rynek jest bardzo konkurencyjny, a popyt na poszczególne typy maszyn podlega bardzo dużym wahaniom. Dlatego też staramy się dywersyfikować produkcję, docierać do nowych grup odbiorców. Warto to robić, już w poprzednim roku przekonaliśmy się o tym, gdy bardzo dobrze przyjęto nasze nowe przyczepy rolnicze. Teraz liczymy na to, że podobnie będzie z ładowaczami samojezdnymi. Staramy się nie ulegać presji czasu, przeprowadzamy rozliczne testy i badania. Pierwsze sondaże targowe dotyczące tych maszyn napawają optymizmem.