Wiadomości z rynku

środa
25 grudnia 2024

Nielegalne przewozy kabotażowe zmorą na polskich drogach

Główny inspektor transportu drogowego w PSPD
9 kwietnia 2024

Fot. ZM

 
W piątek 5 kwietnia PSPD odwiedził Główny Inspektor Transportu Drogowego Artur Czapiewski, aby spotkać się z delegacją przewoźników kontenerowych. Transportowcy przedstawili problem nielegalnych przewozów kabotażowych, wykonywanych przez pojazdy zarejestrowane na Ukrainie w transporcie kontenerów na terenie naszego kraju.

Poniżej publikujemy komunikat Tomasza Rejka (PSPD):

Już kilka miesięcy temu polscy przewoźnicy protestowali na granicach przed coraz bardziej śmiałym wykorzystywaniem obecnej sytuacji przez ukraińskie firmy transportowe w niedozwolonych przejazdach.

Zwolnienie z posiadania zezwoleń transportowych miało pomóc naszym wschodnim sąsiadom w sprawnym eksporcie swoich towarów (zboże?) i dostarczaniu potrzebnego zaopatrzenia dla walczącego kraju, pomijając oczywiście transporty wojskowe i humanitarne.

Niestety część ukraińskich przewoźników zaczęła wykorzystywać tę sytuacje w niedozwolonych przewozach międzynarodowych i kabotażowych.

Nieporównywalne wymogi i koszty finansowe związane z prowadzeniem firmy transportowej w UE, a w Ukrainie zachęcały do podjęcia ryzyka.

Zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu firmy transportowe, spedycyjne, składy celne z ukraińskim kapitałem, które często działają na zasadach dalekich od przyjętych europejskich norm.

Sprzyjała temu bezradność służb kontrolnych, które z niezwykłą starannością potrafiły skontrolować rodzimych przewoźników, natomiast w kontroli zagranicznych widziały zawsze uzasadnione problemy.

Ciekawą sytuacje mogliśmy zaobserwować w zeszłym roku, kiedy ówczesny Główny Inspektor informował o wzmożonych kontrolach ukraińskich pojazdów, które pokazały tylko nieznaczny procent jakichkolwiek wykroczeń, w stosunku do kontroli słowackich służb, które w analogicznym okresie wykryły ich aż w 70% kontrolowanych pojazdów.

Problem dla przewoźników jest o tyle przykry, że byli jednymi z pierwszych, którzy w obliczu wojny ruszyli swoimi ciężarówkami i autokarami na pomoc ukraińskim obywatelom.

Wykorzystywanie ich jako ofiar w tej trudnej sytuacji, bo nie wypada zarzucać naszym walczącym sąsiadom nieuczciwej gry na polskim rynku transportowym jest niedopuszczalne.

Myślę, że firmy windykacyjne czy też leasingowe nie będą miały w stosunku do polskich przewoźników, którzy zalegają z płatnościami, takich moralnych dylematów.

Poruszano również sprawy, związane z eksploatacją i kontrolami naczep rozczepianych tzw. stonóg, które w dalszym ciągu są nierozwiązane. Przewoźnicy kontenerowi byli wdzięczni Głównemu Inspektorowi za szybką reakcję, przyjazd na spotkanie i chęć podjęcia skutecznych działań w ochronie polskiego rynku transportowego przed nieuczciwą konkurencją.

Tomasz Rejek
PSPD
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.